Kochani chcę Wam pokazać motylka który powoli powstawał przez ostatnie upalne dni w medytacji obdarowania pewnej wyjątkowej kobiety
Nie mogłam się doczekać kiedy będzie gotowy i jednocześnie nie chciałam kończyć bo było mi z nim tak dobrze patrząc jak z poskręcanych drutów wyłania się jego lekka i kolorowa forma.
Za dzień dwa pofrunie do jego nowej Pani,a ja już trochę tęsknię